Macedońsko – polskie dzieci

Monika, Skopje

Monika, Skopje

„Drugie pokolenie Polonii” – tak można określić dzieci pochodzące z mieszanych rodzin, a urodzone w Macedonii lub przybyłe tam we wczesnym dzieciństwie. Klasyczna już definicja pokolenia autorstwa Wilhelma Dilthey’a mówi, że „jako tę samą generację (…) określamy tych wszystkich, którzy w pewnym sensie obok siebie dorośli, to znaczy, którzy mieli wspólne dzieciństwo, wspólny wiek młodzieńczy i u których na ten sam czas przypada doba męskiej dojrzałości. Sprawia to, że osoby powiązane są głębszą wspólnością. Ci, co w latach młodzieńczych tych samych doznali wpływów kierowniczych, składają się razem na pokolenie. Tak pojęta generacja tworzy ciaśniejszy krąg jednostek, które na skutek zależności od tych samych wielkich zdarzeń i przemian, jakie miały miejsce w okresie ich pobudliwości, mimo odmiennych czynników, które później się dołączyły, związane są w pewną jednolitą całość”.

Dla naszych rozmówców, obecnie dwudziesto-, trzydziestolatków, wspólnym doświadczeniem, wspominanym „wielkim zdarzeniem” jest fakt dorastania w rodzinie mieszanej religijnie, kulturowo, językowo. Wszyscy oni byli w dzieciństwie „tymi” Polakami, co nie zawsze było związane z dyskryminacją ze strony rówieśników. Ta odmienność często pozwalała na błyśnięcie w gronie znajomych, poznanie dziewczyny czy chociażby zaproszenie do domu na sernik lub pomidorówkę.

Niewielu pamięta, by rodzina z Polski przyjeżdżała na urlop czy święta. To raczej oni jeździli na wakacje do Polski, by odwiedzić dawno niewidzianych bliskich. Wielu z nich podkreśla, że właśnie kontaktu z kuzynami brak im najbardziej. W końcu czy można dobrze się poznać przez dwa wakacyjne tygodnie?

Chęć bliższego poznania rodziny, kraju pochodzenia przodków, ale też pomoc finansowa ze strony polskiego rządu sprawiają, że większość zdecydowała się na studia w Polsce. Innych do ponownej (przynajmniej czasowej) migracji skłoniła niestabilna sytuacja w Macedonii. Często jednak wracają, tocząc życie rozerwane między dwiema ojczyznami. Są Polakami, są Macedończykami, są obywatelami świata. Posiadanie podwójnych dokumentów pozwala im na dowolne przemieszczanie się w Europie.

Błażej, Skopje

Błażej, Skopje

Błażej, Skopje

Polskiego nauczyłem się w domu chyba, bo moja mama w tej szkółce tutaj (…) była nauczycielką, to chyba się starała nauczyć. No chodziłem. Mam znajomych jeszcze z tych polskich, jak się nazywają, stowarzyszeń, to wszyscy się znają. Ja na przykład byłem rok i parę miesięcy w Anglii z ludźmi tutaj pół-Polakami. I tam pracowaliśmy. (…) Tam w tej Anglii miałem trochę złe przeżycie, ogólnie to bałbym się teraz, bo bym oczekiwał, że nie jest lepiej. A tutaj to czujesz, że coś robisz… Opsztestvo pripagasz [należysz do społeczeństwa]. Że jesteś pożyteczny, że nie tylko pracujesz, że coś robisz. I dlatego raczej nie chcę już wyjeżdżać, może żeby tak wiesz pospacerować, popatrzeć na inne kraje.

Z Polską… do Polski jeżdżę do kolegów, rodziny, ale nie czuję się bardzo związany. Raczej tutaj, stąd jestem, choć wiele rzeczy mi się tu nie podoba. Rozumiesz? Ale bardziej niż Polakiem jestem Macedończykiem. Choć to nie jest takie ważne.

Monika, Skopje

Zawsze chciałam studiować w Polsce, ale nie żałuję tego, że zostałam tutaj, bo nie bałam się samotności, jak bym sobie dała radę sama. Tylko jakoś tak, no nie wiem, było mi tutaj dobrze, bo jednak byli tutaj rodzice, z tego powodu, że nie musiałam się martwić praniem i sprzątaniem, oprócz mojego pokoju. Ale nie żałuje tego, bo jednak gdziekolwiek bym była, to i tak bym musiała skończyć studia i po studiach to mogę się zapisać na inny kierunek i studiować w Polsce po paru latach. Ale chciałabym spróbować zamieszkać Polsce, na przykład teraz po ukończeniu studiów magisterskich wyjechać na stałe do Polski, ale tak wszystko się trafia, jakaś praca, jakiś tam wolontariat za marne grosze i mam nadzieję, że wyjadę. Nie wiem, może na wiosnę, ale mój plan życiowy jest, żeby spróbować chociaż. Może też w Polsce nie kwitną róże, ale jak bym miała mieć tu źle i w Polsce, to jednak bym wybrała to złe i gorzkie życie w Polsce.

Małgorzata Czyżewska, Magdalena Turkowska

Artykuł pochodzi z wystawy Polskie ślady w Macedonii, będącej uzupełnieniem historii zebranych na stronie www.polacywmacedonii.net.

Projekt zrealizowany przez Stowarzyszenie Pracownia Etnograficzna im. Witolda Dynowskiego. Projekt finansowany ze środków finansowych otrzymanych od Ministerstwa Spraw Zagranicznych w ramach konkursu na realizację zadania „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą”.